Całkowita liczba wyświetleń stron

Obsługiwane przez usługę Blogger.
RSS

Kiedy Przyjdziesz Do Mnie

Cześć wszystkim ! Qingi wraca ! Dzisiaj coś polskiego, nareszcie. Pomyślałem sobie, że tą artystkę trzeba pokazać na naszym blogu, a że Windy za nią chyba nie przepada to mi przypada ten zaszczyt. Wspaniała kobieta.

Mówili o niej bezczelna satanistka nienawidząca nauczycieli i klnąca co drugie słowo, ale jednak z najlepszym głosem w Polsce i z tym muszę się zgodzić. Teraz choć jest szczęśliwą żoną oraz matką trójki dzieci dla mnie się nie zmieniła. Pamiętam jak przez mgłę, że jej piosenki w czasie mojego dzieciństwa przelatywały obok mojego ucha, lecz byłem za głupi, żeby je docenić. Dopiero kiedy wyszła piosenka Nie mogę cię zapomnieć, Agnieszka Chylińska zawitała do mojej listy najlepszych wokalistów.

*
Spotkać Cię to cud
Pytam tylko, czy chciał tego Bóg
Ale co mi tam, ja pragnę Cię
Lecz spóźniła miłość się, spóźniła się
*

Po szoku, jaki dał wszystkim jej album Modern Rocking, Agnieszka znikła i znana była tylko z programu Mam Talent oraz że co chwilę ma kolejne dziecko, jednak blask zajebistości Pani Chylińskiej nie znikł w żadnym stopniu. Poznałem ją dzięki temu wszystkiemu dokładniej i jeszcze bardziej ją polubiłem. Przez ten czas jej głos nie zmienił się dla w ogóle, nadal piękny i idealny, a udowodniła to właśnie tak niedawno swoją nową piosenką.

*
Więc przyszedłeś do mnie
A ja nie wiem co mam zrobić z tym
Bo ja jednak nie jestem sama
Chociaż chciałam żebyś ze mną był
*

Piosenkę Kiedy Przyjdziesz Do Mnie dziwnym trafem usłyszałem od razu jak została opublikowana i powiem wam, że spodobała mi się już w pierwszych sekundach. Na początku myślałem, że będzie to kolejny wyskok Chylińskiej i zaszczyci nas znowu Pop-Dancowym hitem. Na szczęście się myliłem. Kiedy usłyszałem w tle dźwięki podobne do niektórych piosenek z dawnych lat zespołu O.N.A. wiedziałem, że da się tego słuchać. A wspaniała chrypka Agnieszki dała moim uszom rozkosz na kolejne dni.

*
Więc przyszedłeś do mnie
A ja nie wiem co mam zrobić z tym
Bo ja jednak nie jestem sama
Chociaż chciałam żebyś ze mną był
*

Kawałek ten mówi o wiecznym czekaniu na swojego wymarzonego księcia z bajki, jednak on nie przychodzi, lecz kiedy się w końcu pojawia jest już za późno. Dla mnie to smutne i to bardzo. Tekst piosenki, można powiedzieć jest dość prosty i oklepany, bo każdy już o tym śpiewał. Powiecie, że ciągle powtarzają się słowa, jednak Agnieszka każdy wers śpiewa inaczej, z każdą sekundą piosenka staje się mocniejsza, z kopem! To czyni ją wyjątkową!

*
Chociaż kusisz mnie, ja mówię nie, nie
Chociaż kusisz mnie, mówię nie
Wiem, że chcę kochać, mocno trwam,
Mocno trwam, ja trwam, ja trwam.
Wyjdź.
*

Teraz coś o teledysku, który dość mnie zszokował. Pozytywnie. Kocham takie mroczne klimaty, wyjęte jak z thriller'u. Mniam. Czarny, obślizgły śluz spływający po drewnianych ścianach opuszczonego domu. Kto ma takie genialne pomysły? Tematem video jest, że Agnieszka uwięziona jest na dnie studni i nie potrafi się z niej wydostać, lecz to wszystko dzieję się w jej głowie. Studnią i uwięzieniem jest dla mnie miłość do osoby, która nie odwzajemnia uczuć. Genialne!

*
Kiedy przyjdziesz do mnie
Przyjdź
Kiedy przyjdziesz do mnie
Dziś
Ja, ja będę sama
Przyjdź
Zostań tu do rana
Przyjdź, przyjdź
*

Podsumowując ta piosenka jest po prostu przepustką Agnieszki Chylińskiej do nowego rozdziału jej kariery. Mnie tą piosenką przekonała i to na zawsze. Czekam niecierpliwie na kolejne single i oczywiście na płytę. Mam nadzieję, że głos Pani Agnieszki nigdy nie opuści moich uszu. Kocham ją całym sercem. Kobieta Cud! Wspaniałe!

Dziękuję za uwagę! Qingi!


  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS

I don't get down, cause You lift me up!

Natchnęło mnie dzisiaj na napisanie recenzji, ot co! W głowie mam póki co jedynie sinusy i cosinusy, więc musiałam znaleźć coś, co czyni życie piękniejszym, prawda? James Arthur jest piękny, doprawdy. I w dodatku uczynny. Dzięki niemu po walce z matematyką jeszcze nie zwariowałam (JESZCZE). 
Wiem, że w propozycjach podaliście dwie inne piosenki tego artysty, jednak ja zdecydowałam się na moją ulubioną, a mianowicie Get Down. Nie pozostaje mi nic innego, jak zacząć!

*** 
Outside there's a bird and it is singing
And outside of my window, there's a life
I feel like someone's talking to my spirit
They tell me that there's reasons to survive
***
Na zewnątrz jest śpiewający ptak
I na zewnątrz mojego okna jest życie
Czuję, jakby ktoś przemawiał do mojego ducha
Mówią mi, że istnieją powody, dla których warto przetrwać
***

Z twórczością tego pana zetknęłam się w radiu, kiedy to usłyszałam piosenkę Impossible. Jeśli mam być szczera - nie oczarowała mnie. Zwyczajna popowa melodia, powtarzanie jednego wyrazu w refrenie, tekst opowiadający o nieszczęśliwej miłości. Długo nie mogłam się przekonać do J. Arthura, dopóki jedna z moich ulubionych blogerek nie zaczęła zamieszczać jego piosenek w playliście. Zwykle starałam się je wyłączać, lecz z czasem przestałam zwracać uwagę na muzykę grającą w tle. I, jak zapewne się spodziewacie, bardzo mi się spodobało. 
Tekst utworu idealnie przemawia do takiej pesymistki jak ja. Opowiada o prostych rzeczach, jakie spotkamy na co dzień, lecz często nawet nie zwracamy na nie uwagi. Jednak to właśnie one mogą być powodem do przetrwania w szarej codzienności. Nie mam pojęcia, kto jest autorem tekstu, jednak liczę na to, że sam wokalista (nie potrafiłam dotrzeć do takowych informacji). Rozumiem, że nie każdy posiada talent pisarski, lecz lubię, gdy piosenkarz przelewa swoje emocje na papier. Wtedy dana kompozycja jest dużo bardziej wyrazista. 

***
I could draw you a picture
I could write all my fears
I could read you a scripture of tears
***
Mogę narysować ci obrazek
Mogę opisać ci cały mój strach
Mogę przeczytać ci pismo łez
***
Dużo bardziej wolę Jamesa w wersjach akustycznych, a to już nie lada wyczyn. Jego głos jest odpowiedni zarówno do żywych piosenek, (na przykład You're nobody till somebody loves you),  jak i ballad, a w dodatku silny i bardzo wyrazisty. Zdecydowanie się wyróżnia. Ponadto wokalista świetnie radzi sobie z wysokimi dźwiękami, co dla mężczyzn jest dość trudne. 

***
And I know, no matter how much colder
Or how much I carry on my shoulder
As long as I'm standing, I'll be closer
Cause it ain't over, 'til it's over
But we don't get down
No we don't get down
We can turn this 'round
And maybe
It's today ahh yeahh
***

I wiem, nie ważne, jak bardzo jest zimno
I jak wiele będę musiał unieść na swoich barkach
Tak długo jak stoję, będę bliżej
Ponieważ to nie koniec, dopóki to się nie skończy
Ale nie upadniemy
Nie, nie upadniemy
Możemy wszystko zmienić
I może to dziś 
***
Refren piosenki jest trochę nieskładny. Mam wrażenie, jakby poszczególne partie tekstu były osobnymi elementami układanki, nie pasującymi do siebie. Oczywiście rozumiem, że powtórzenia są celowymi elementami, jednak mimo iż jestem fanką różnorakich zabiegów językowych, ta część utworu podoba mi się najmniej. 
***
Cause all these scenes of grief got my head spinnin'
And we're dancing on the edge of a knife
And could I be your hero or your villain
Uhh, I guess it just depends in whose eyes
***
Wszystkie sceny żalu sprawiają, że kręci mi się w głowie
I tańczymy na ostrzu noża
I mogę być twoim bohaterem lub wrogiem
Obstawiam, że to zależy od odpowiedniej perspektywy
***
Teraz trochę o teledysku. Podoba mi się. Przedstawia nam kolorującą się rzeczywistość, która nabiera różnorakich barw, w zależności od naszych wyborów. Może być szara, lecz także kolorowa. Całość jest ładnie zmontowana, a przejścia z jednej sceny do drugiej są płynne i czyste. 
Lecz produkcja ma jednak swoje wady...
 Osobiście lubię, gdy w teledysku przedstawiona jest jakaś historia. Tutaj widzimy jedynie idącego Jamesa. Idzie sobie, idzie, idzie... aż tu nagle koniec! Zaskakujące, nieprawdaż? Żartowałam! Na końcu jeszcze tańczy :) i macha do ludzi z dachu. A w dodatku kolorują mu się pierścionki (jeden ma nawet kształt serca)! Komicznie. 
***
And I don't get down
Cause you lift me up
***
I nie upadam, bo ty mnie podnosisz 
***
Bardzo lubię tę część piosenki. Wtedy wszystko nabiera tempa, staje się energiczne, dołącza się chórek i smyczki, perkusista zaczyna mocniej uderzać w swój instrument. Można powiedzieć, że przedstawiony wyżej fragment tekstu jest puentą całego utworu. 
Podsumowując:
Piosenka bardzo mi się podoba z wyjątkiem kilku uchybień. Polecam ją wszystkim fanom Jamesa, a także osobom, które jeszcze nigdy nie zetknęły się z jego twórczością. 
Pozdrawiam serdecznie, ciepło i matematycznie, wasza Windy!

P.S. Jak pójdę do kina na Kamienie Na Szaniec to postaram się zrecenzować nową piosenkę Dawida Podsiadło. Chciałam tak na świeżo, z wszystkimi emocjami :) 

INFORMACJA


Co myślicie na temat wyboru piosenek miesiąca?

  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS

People help the people

Cześć! Próbuje nadrobić zaległości i wiedzę, że blog staje się coraz popularniejszy patrząc na liczbę wyświetleń. Cieszy mnie to bardzo i jestem z was bardzo, ale to bardzo dumny. To był jednak dobry pomysł, żeby razem z Windy prowadzić tak nietypowego bloga. Dzięki!
Zaczynając, dzisiaj zrecenzuje wam piosenkę artystki, która włączyła we mnie wrażliwość i uczuciowość, a nie każdy koleś może się tym pochwalić. Mówię oczywiście o dziewczynie w wieku siedemnastu lat ( rok starsza ode mnie ), a z doświadczeniem trzydziestoparoletniej piosenkarki z milionami sprzedanych płyt. Birdy zachwyciła mnie od pierwszego usłyszenia. Jej głos był w moim ciele w miejscach dość nietypowych. Jej piosenki wypełniają mnie od środka i jako jedyna daje mi ten spokój, który tak bardzo potrzebuję w życiu pełnym stresu. Magia. Po prostu magia w muzyce.

*
God knows what is hiding in those weak and drunken hearts
Guess He kissed the girls and made them cry
Those hardfaced queens of misadventure
*

Piosenka People help the people trafiła do moich uszu przez totalny przypadek. Jak dobrze pamiętam, przeglądałem wtedy YouTube w poszukiwaniu właśnie jakichkolwiek DOBRYCH piosenek dla uspokojenia. Wtedy gustowałem ( dalej gustuje ) w muzyce typu Adele, Selah Sue czy inne tego typu. Chodziło jedynie o spokój. Po czasie wreszcie na nią natrafiłem. Była gdzieś pomiędzy jakimś chłamem, ale jakoś ją wypatrzyłem.

*
People help the people
And if you're homesick, give me your hand and I'll hold it
People help the people
And nothing will drag you down
*

Pierwsze dźwięki po prostu WYKRZYCZAŁY to, że to jest muzyka dla mnie. Ukojenie, delikatne tony, słodki głos, powolne tempo... Idealnie. Aż łza się w oku kręci, kiedy o tym pomyśle, a szczególnie kiedy pomyśle o tym co ja przed tym słuchałem. Strach się bać. Emocje zawarte w słowach tej piosenki zostaną we mnie na zawsze. A do końca życia będę nucił słowa Oh, and if I had a brain, Oh, and if I had a brain...


*
I'd be cold as a stone and rich as the fool
That turned and all those good hearts away
*

Piosenka mówi o tym, aby pomagać ludziom, którzy pomocy potrzebują. Podać rękę potrzebującym, bo on chwyci ją i będzie szczęśliwy. A jeśli człowiek kierował się tylko rozumem, byłby bogaty, ale głupi i zimny jak kamień. Bez serca. Bez sumienia. Bez miłości.
Nie wolno odtrącać dobrych serc, bo człowiek musi pomagać jeśli człowiek na pomoc zasługuje. Pijacy, ćpuny oraz osoby, które same zniszczyły sobie życie, dla mnie nie istnieją dopóki nie będą chciały się same zmienić, wtedy wyciągnę dla nich rękę, aby im pomóc. Nie wolno pozwolić do zniszczenia świata.

*
God knows what is hiding in those weak and drunken hearts
Guess the loneliness came knocking
No one needs to be alone, oh, save me
*

Teraz coś o teledysku, który dla mnie jest idealny. Piękny Londyn, wspaniały Tower Bridge i wszystkie najlepsze akcenty Anglii. Mnóstwo ludzi, którzy uśmiechają się smutno. Szarość. Powolne tempo życia. W teledysku widać jaka jest różnorodność ludzi, lecz wiemy dobrze, że każdy zasługuje na pomoc oraz widać po twarzach, że każdy ma swoje zmartwienia. Musimy pomagać ludziom, aby ich problemy się skończyły, żeby poczuli, że są szczęśliwi i żyli pełnią życia! Nie pozwólmy na zniszczenie świata!

*
Nothing will drag you down

Na koniec chce powiedzieć, że ta piosenka pozostanie w moim sercu do końca życia i nigdy mnie nie opuści. Uwielbiam do niej wracać po dłuższym czasie, bo wiem, że zadziała na mnie ze zdwojoną siłą. Piękne. Tyle mogę powiedzieć. Choć jestem zagorzałym fanem One Direction, Birdy zawsze będzie mieć to specjalne miejsce w organie, który pompuje mi krew. 

Dziękuję za uwagę

Qingi


  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS